Dawno dawno temu w odległym Amsterdamie, gdzieś pomiędzy 3-7 dniem miesiąca luty , w przerwie pomiędzy pracą inżynierską, a pisaniem VII części kursu ,miałem okazję wyjechać na konferencje BlackBerry Jam dla Developerów, która odbyła się w Amsterdamie. Podróż ta nie była krótka, ponieważ odbywała się za pomocą Autokaru, na którego trzeba było jednak dojechać, ponieważ trasa rozpoczynała się w stolicy państwa Polskiego.

Podróż w Stronę Amsterdamu

Tak więc około 17 godzinną podróż do Amsterdamu poprzedzała 6 godzinna trasa pełna różnych warunków atmosferycznych na trasie Żywiec – Bielsko – Warszawa. Różnych tzn: trasa Żywiec Bielsko po nieodśnieżonej drodze o charakterystycznym numerze 69 oraz 5 godzinne oczekiwanie (umilone dzięki @pgkrzywy oraz @czujny ) na autokar. Oczywiście podróż wesoła była, nie narzekałem na nudę, a miałem miejsca do spania 🙂 i to nie mało, choć krzesła nie wygodne. Na granicy Polsko Niemieckiej zatrzymali nas „Polizei”, którzy sprawdzali dokumenty każdego obiektu żywego w autobusie. Trasa przebiegła w przemiłym towarzystwie Julity, Jakuba oraz Mariusza czyli elity na tyle autokaru 🙂 Przed 15 godziną wreszcie dojechaliśmy w stronę Amsterdamu oraz budynku RAI (A)

Wejście na konferencje
Wejście na konferencje
Ten budynek(a dokładniej kompleks za, którego zdjecia nie znalazłem) było częścią RAI
Ten budynek(a dokładniej kompleks za, którego zdjecia nie znalazłem) było częścią RAI
Mapa Amsterdamu z zaznaczeniem RAI i Hotel

Przyjechaliśmy jednak za wcześniej, ponieważ rejestracja ruszała o 17. Dostaliśmy karty miejskie i ruszyliśmy (po wyszukaniu stacji metra) do hotelu. Tu było moje ogromne pozytywne zaskoczenie, które warszawiaków nie dziwi. Są to karty miejskie. Kupuje się karnet na 72 h (jak my dostaliśmy ) czy już 24 h lub 1h i mamy w tym czasie dostęp do wszelkich środków komunikacji, na które czekać trzeba było maksymalnie 10-15 minut . 20130204_165948

W ciągu 2 godzin zdążyliśmy wskoczyć do hotelu (B)  zameldować, przebrać oraz wrócić(około 20-30 min trwała trasa do RAI (3 stacje tramwajem lub miejska i 8 stacji metra). Kolejnym ogromnym zaskoczeniem były rowery, które były wszędzie, tak samo jak ścieżki rowerowe. Można było się wszędzie dostać na rowerze, rowerzyści mieli jakieś prawa (większe niż piesi nawet^^). Naprawdę wielki plus dla mnie. Największe zdziwinie sprawił nam hotel po wyjściu z tramwaju

To są drzwi do naszego hotelu. NIE KUPUJ KOTA W WORKU
To są drzwi do naszego hotelu. NIE KUPUJ KOTA W WORKU
Nie no żart, to są drzwi do naszego hotelu, choć to niebieskie też jest częścią
Nie no żart, to są drzwi do naszego hotelu, choć to niebieskie też jest częścią

RAI Dzień 0:

Pierwszy dzień , czyli nasz przyjezdny był głównie rejestracją plus wieczorkiem zapoznawczym (wg agenty Tweetup w swoim rodzaju). Sama rejestracja polegała na zalogowaniu się na Playbook’u oraz podejściu do miłych pań które podarowały nam plakietkę , agendę(nie było rospiski na konkretne sesje, był tylko plan dnia i przerw) oraz gift card na aż !! 10 Euro !! 🙂  (rok temu dawali playbooki).

Bogato, nie ? 🙂

Imie Nazwisko a nawet Twitter :) oraz czesciowa nazwa uczelni:)
Imie Nazwisko a nawet Twitter 🙂 oraz czesciowa nazwa uczelni:)

Zalana część jest od wina:) akurat jak piłem, ktoś musiał zahaczyć.

Za gift card można było kupić akcesoria typu pokrowce do telefonów , słuchawki, kable HDMI inne bajery. ja kupiłem pokrowiec do zaniedbanego ostatnio playbooka. W każdym razie wieczór   zapoznawczy z znajomymi z hotelu, piw poszło dużo, przegryzanie krewetkami(dobre są, to pierwsze spotkanie z krewetką poza sushi). Za Catering maja ogromnego plusa. Dodatkowo na imprezie miałem okazję osobiście poznać Tweeterowiczów z Polski i inne osoby dłużej żyjące ze swoimi Blackberry (moje pierwsze spotkanie z Blackberry to wcześniejsza recenzja BB 9790 )

Powrót do hotelu przebiegł bezproblemowo , gdzie wszystko co się dało i przydatne podładowałem i przespałem do rana.

RAI Dzień 1:

Z podładowanym smartfonem, laptopem (który w sumie służył do synchronizacji danych oraz odsyłanie dłuższych maili i ładowania smartfonów). Tym razem z większa grupką (grupa z BB Akademia Gliwice, która nasz Hotel, czyli Hotel Nieuw Slotania nam poleciła). Dotarliśmy do RAI.

Pierwszym etapem konferencji był KeyNote , który w ogromnej sali przedstawiał nowości BB10 ,  skrótowo konferencje, parę przykładowych aplikacji oraz otworzyło dla programistów platformę Dev Alpha C czy komercyjny Q10 – czyli BB10 z klawiaturą.

KeyNote

W trakcie Keynote:

-o dziwo zrozumiałem bardzo wiele ze słuchu, a jak nie, to sufflerki dla prowadzących można było sobie poczytać

-warto było czytać Twittera na hashtagu #BBJam , gdzie wprost zasypywali siebie nawzajem wiadomościami.

-Pokazali wiele ciekawostek, o których można poczytać na bbnews, a jednym z nich jest Dev Alpha C, rozwinięcie SDK pod kwadratowe ekrany i klawiatury (skróty klawiaturowe, nowe proporcje ekranu itp)

-Zapowiedź, że zwiększone zostanie SDK Androida pod 4.0.x 🙂  (gdyby tylko dali możliwość przypisania do dolnej ramki wszystkich opcji z menu to byłbym happy)

DEV ALPHA C

Dodatkowo po keynote miałem okazję pobawić się Dev Alpha C, przy której sporo zawiodłem się na  aktywną ramką.

Tak dla wyjaśnienia Dev Alpha C została stworzona, by programiści mogli zoptymalizować swoje aplikacje pod urządzenie ze smartfonem oraz kwadratowy ekran. Z tego co pytałem, to jednym od razu działał, inni musieli się dopisać.

Problem z ramką:

Pomiędzy klawiaturą, a ekranem w BB10 i PB jest ramka, która dodaje dodatkowe gesty, jeśli się od niej zacznie. W tym przypadku dolna ramka, która służy m.in do gestu powrotu do pulpitu/home/launcher (zależy jak się to nazywa) jest naprawdę ciężka do uchwycenia i dotknięcia, przez co aplikację naprawdę ciężko wyłączyć lub schować. Podobno problem występuje także na Q10, czyli komercyjnym smartfonem  z fizyczną klawiaturą.

W przypadku Z10 zakochałem się od razu, tak więc o czerwoną Z10 będę się starał z całych sił i wolnym czasie. Telefon dobrze leży w ręku, a interfejs oraz hub i integracja z HUB stoi na poziomie wyższym, niż to co mieliśmy okazję korzystać do tej pory.

P.s na Dev Alpha A  można już wgrać soft *.*.261. czyli nie do końca aktualny, ale pełny software  z Z10, który dodaje do systemu  takie aplikacje jak Muzyka, Video, Twitter, FB a nawet Linkedin oraz wiele wbudowanych przydatnych aplikacji. http://forums.crackberry.com/blackberry-10-dev-alpha-f270/possibility-putting-final-bb10-software-dev-alphas-761759/index15.html 

Wracając do planu dnia: Miałem okazję uczestniczyć w wielu ciekawych. Tych z NFC(tu pomyliłem się raz z salą , przez co trafiłem do QT zamiast NFC)  oraz tych o Native C++, openGL ES i silniki gier (jak np port OGRE, Cocos2D (http://blackberry.github.com/Catalogs/All_Repos.html#repoNative ) .

Tu niestety lekki minus – na sesjach rzadko pokazywali jak co zrobić. Pokazywały często jakie możliwości w danej dziedzinie są + bardzo proste gotowe przykłady, które znaleźć można na Samplach)

Zostaliśmy poczęstowani też śniadaniem w ładnych i charakterystycznych pudełkach

Pudełko z zestawem Launchowym
Pudełko z zestawem Launchowym
A to zawartość pudełka
A to zawartość pudełka

Atrakcją dnia była też gra  pod Dev Alpha oraz Z10, polegająca na zbieraniu za pomocą NFC tagów z 7  częściami kodu. Jeden fragment był np przy stoiskach z Z10, drugi z Dev Alpha C, inny stoiska partnerów, Jam Space (czyli poczekalni na konferencji) ,oraz  jednym nie wiem skąd (dostałem od jakiegoś Azjaty  o czym potem powiem) oraz z plakietki Elite (czyli tych , co dużo wpłynęli na platformę BB swoją działalnością, aplikacjami czy serwisem i dostali jako pierwsi czerwone limitowane Z10).  Kodami poza zbieraniem z punktów można było się wymieniać z innymi uczestnikami (za co niby dodatkowo punktacje były). Zebranie wszystkich części przenosiło nas do zagadki z ułożeniem fragmentów kodu, gdzie nagrodą była tapeta z Sandersem przy mikrofonie (jeden ze smaczków Keynote) oraz udział w losowaniu pod koniec BBJam.

Afterparty

Po cyklach prezentacji zostaliśmy zaproszeni na after party (może na moim kanale YT pojawi się film z tego wydarzenia, jak nie moim to na pewno na FanPage wrzuce filmiki), gdzie karmiono nas nielimitowana iloscia drunków oraz dań z różnych stref świata (nie, nie było sushi:( , ale i tak było fajnie). Główną atrakcją imprezy było karaoke z rockowymi utworami, które nie ukrywajmy zdobyli głównie Polacy i głównie Polacy na scenie oraz pod sceną rządzili. Tak samo z „Ona tańczy dla mnie”. W każdym bądź razie zabawa trwała do 23 , gdzie już nas wygoniono. Ale warto było:) programiści też się bawią.

:) Scena
🙂 Scena

Bonus video nagrany przez Jakuba Hajosta (wiecej na jego kanale)

httpv://www.youtube.com/watch?v=WN34nT-82bo

Jakby nie patrzeć,  na BBJam after party wieczór się nie skończył, ale to nie jest do końca osobisty blog  czy pamiętniczek by opisywać resztę atrakcji wieczoru, więc podsumowując – do hotelu dotarłem o 3, a po dawce odpowiednich wypadków zasnąłem o 4, po to by z podładowanym sprzętem obudzić się na …

RAI Dzień 2:

Po nie wielu godzinach snu, porannym pakowaniu i wymeldowaniu (ogromny żal było wyjeżdżać zostawiając tak wiele Amsterdamu nie odkrytego) wyruszyłem z współlokatorem w stronę BBJam.   Do ciekawych konferencji na pewno można śmiało dodać #Marmolade (Szkoda, że płatne) oraz Unity (w którym  choć troszkę sztywno, ja walczyłem ze snem, to byłem zadowolony poznając nowe rzeczy związane z Unity).

Główną atrakcją dnia, która została mi zaspoilerowana, to ankieta. Po każdej konferencji mieliśmy survey z opinią. Za uzupełnienie każdego oraz głónej konferencji (bardzo profesjonalnie, bo albo sami przy laptopach rozwiązywaliśmy (zdążyłem przed kolejką), albo mogliśmy na swoim sprzęcie(linki były w mailach) oraz odbiór nagród

Koszulka  i pokrowiec na z10 lub figtcard 10 euro do wyboru
Koszulka i pokrowiec na z10 lub figtcard 10 euro do wyboru

Dodatkowo standardowo Zestaw Śniadaniowy (z załatką, którą jak powiedział @Amnerox – z każdą łyżeczką coraz gorzej), kanapkami oraz owocami.

Przykładowa sala konferencyjna,w której odbywała się sesja
Przykładowa sala konferencyjna,w której odbywała się sesja

Szkoda tylko, że większość z konferencji firmowych, to tak naprawdę reklama środowiska, a nie czysto naukowa treść dla kogoś kto chciałby się czegoś nauczyć). Po drodze jeszcze wyskoczyłem na miasto po zakupy na trasę powrotną. Wypiłem mnóstwo herbat. O 17:45 czekał nas powrót, tym razem bardziej zatłoczono w tyle autokaru (mam okazję zamordować za to jedną osobę). Podróż przebiegła w każdym razie wesoło i integracyjnie w miarę.

Tak więc Żegnaj Amsterdamie.

Podsumowanie:

Konferencja zorganizowana bardzo dobrze, choć bez skaz.

-Konferencje nierówne (niektóre to reklamy)

-Keynote ogromny plus, choć miałem nadzieje na Z10 pod koniec (albo chociaż dev alpha A,B dla tych co swojej nie mają, by mieli szansę na Z10)

-Catering na ogromny plus (choć za rok przy takiej ilości polaków pewnie ograniczą liczbę piw ^^)

Co do następnego razu. O ile mi się uda:

-Pojadę autokarem, ale wrócę czymś innym, aby dostać szansę na zwiedzenie Amsterdamu, a może i Rotterdamu

-Postaram się być już wyszkolony w c++, Cascades, a może stworzyć pierwszą grę multiplaformową natywnie.

Podziękowania

Ogromne podziękowanie dla ludzi, dzięki którym nie musiałem doklejać do zdjęcia mema ForeverAlone

Twitterowo:

@amnerox

@panajken

@malinowamamba

@borsukkrzysztof

@jakubhajost

@piotrbarycki

@sethai

oraz  reszta m.in z  twittującego autokaru)

Autor wpisu
Autor wpisu

wg Imienia

Julita, Mariusz, Jakub (Elite z krańca Autokaru)

Dominika Satya za towarzystwo na konferencji oraz pomoc w niepogubieniu się w Amsterdamie

Hotelowa paczka (dzięki której  nocna podróż z centrum amsterdamu do hotelu była wToesoła i bezpieczna)

Tomasz za nocne autokarowe Drinki oraz zgrupowanie wszystkich na FB:)

Artura z ww. hotelowej paczki za pewną dobrą wiadomość, oraz nawigowanie do hotelu:)

oraz reszta, których imion przykro mi, ale z moją pamięcią nie pamiętam.

A teraz powrót do Pracy Inżynierskiej oraz zwykłej pracy. Wybrać studia 2 kierunku, załatwić Z10 Czerwone oraz przeżyć i dożyć następnego BBJamu

Zapraszam również do polubienia mojego fanpage, gdzie na bieżąco informacje, ciekawe linki https://www.facebook.com/SzymonMotykapl

oraz

Ściany na pintereście http://pinterest.com/aluspl/amsterdam/ gdzie z dnia na dzień pojawiać się będą kolejne zdjęcia