Wiem, że mam około 4 recenzje na skończeniu, z czego 2 wymagają montażu, dopisania… dopieszczenia, ale pojawiło się w moim życiu coś , co odmieniło go i zredefiniowało na nowo:
Suzuki Bandit 600 . W tym roku skończyło 18 lat, więć można dosiadać bez obawy o wyrok 😉
Jest to też idealny moment, aby wrócić do pisania. ale nie tylko recenzenckiego bo i tak widzę, że nikt tego cyklu nie czyta 🙂
(Kanada wygrywa póki co : Kanada ).
Zacznę od najważniejszego.
Maszyna spisuje się niemal doskonale (w sumie, w tym tygodniu dowiedziałem się, że mam rzadki model 3 cylindrowego Bandita..)
Sprzęt, składa się z kasku, kurtki skórzanej (Dzięki http://www.4motoshop.pl/ za świetna obsługe klienta).
Na dzień dobry, chicałbym poszczuć was filmikiem, którym męczymłem znajomych:
Filmikowi można jeszcze wiele zarzucić, słaby montaż, źle umiejscowiona kamerka (Planuje nakleić Xiaomi Yi do kasku, ale boje sie, że przy 100 będzie psuć aerodynamike).
Muszę dodać jakieś własne intro, komentarze itp. Drugi filmik skończył gorzej, ponieważ, część, w której bateria w Xiaomi dawała radę składała się z burzy, deszczów i remontów czyli Słowacji jakiej nie pamiętałem 🙁
Do tej pory zaliczyłem w sumie 4 sensowne trasy :
2x Beskid Żywiecki (100km)
Bardzo polecam tą trase, kawałek jej znajdziecie na filmiku powyżej 🙂
Trasa zaliczona z kumplem. Raz start od Szczyrku (stąd ten gif po rozwinięciu), a drugi od Węgierskiej Górki (po zakupie uchwytów do kamery).
Nie jest ciężka, jest przyjemna i jest co podziwiac (nie, nie panie w topless 😀 )
Namestovo ( Namestovo ).
Była to pierwsza samotna trasa (160KM) pełna deszczu, ruchu wahadłowego oraz zobaczenia drogi. Największa frajda byla wtedy, gdy z tej słowacji Wyjechałem przez Czyżne (Ekspresówka z zdrapanym asfaltem <3 ) . Ale już od Zubrzycy (pozdrawiam Rodzine :)) przez Stryszawe (poniżej zdjęcia), trasa nabiera swoje barwy 🙂
Pełno zakrętów jak na Salmopol (droga z Szczyrku do Wisły), piekne góry oraz całkiem znośna trasa.
Polecam 🙂
Dodatkowo w Stryszawie znajduje się Beskidzki Raj, który można oglądać na poniższych zdjęciach:
Trasa, która tam prowadzi jest jednokierunkowa, więc uwagę na nadjeżdzające z nikąd drogie auta, albo leżące w rowie inne 😀
Ostatni trip to okolo 300km na trasie Żywiec – Wroclaw, gdzie obecnie przebywa Bandzior, choc tesknie za gorami.
Ale i tutejsze okolice czekaja na moje oktany. Jesli ktos chetny na przejazdzki, zapraszam na kontakt
Oraz podsumowanie :
- Warto czytać instrukcję, np po co jest kranik paliwa 😀
- Warto kupić lepsze spodnie na deszczowe dni, jeansy tylko na mieście tak nie przeciekaja
- Kask to podstawa, dobry kask to podstawa komfortowej jazdy
- Jeździ się super tak samo samemu, jak i z kimś. Chciałbym sprobowac w wiekszej grupce
- Zakręty.. winkle… curves 🙂 To jest moc i zabawa. Po co Zapierdalać jak można cieszyć się górami i winklami
- Jazda po mieście byle by pośmigać nie cieszy tak, jak jazda gdzieś dalej
- Dzięki motocyklowi zacząłem doceniać piękno tego, gdzie się wychowywałem całe życie
- Prezentacja na kurs Angielskiego, którą dzisiaj przedstawiałem zmotywowała mnie, by ten post powstał 🙂
- Autostrady sa nudne, zwlaszcza gdy owiewek brak 😀
I mały bonus w postaci panoram:
#CHEEERS