W trakcie wyjazdu na Jantar poza wieczornymi spacerami na plaży i opalaniem, dobrze jest zająć czymś żołądek (zalać śledzia etc). Jako że piwa nie trawię, a wódy nie ma pić z kim, Wybór mój padł na popularne gotowe drinki oraz inne nietypowe trunki:
-
Sobieski: Ginger
Pierwszą ofiarą moich eksperymentów jest właśnie drink Sobieski o smaku Imbirowym (zboczenie smakowe). Napój ma około 4.4%, więc do mocnych drinków nie należy – i prawidłowo (od tego mamy drinki typu czarny rosjanin lub po prostu czystą).
Smak:
Napój smakuje jak gazowana oranżada o smaku imbirowym z lekkim kopem. Osobiście polecam bo wchodzi lekko a pije się dobrze, zwłaszcza jeśli jest MOCNO schłodzony
Ocena:
Napój wart każdego łyka i może być dobrym dodatkiem do imprez.
-
Jack Daniels: Ginger
Napój z 6% zawartością alkoholu w stylowej puszce 330ml puszce . Po otwarciu charakterystyczny zapach dobrej Whisky.
Smak:
Jack Daniels smakuje i pachnie jak rasowe Whisky z lekką nutką słodkości. Jest może o wiele słabsze niż standardowy kieliszek, ale smakuje jak dla mnie bardzo dobrze.
Ocena:
Dla fanów łiskaczy napój może trafić w kubki smakowe (np mi). Przeciwników nie skusi za bardzo. Wart jednak jest spróbowania
-
Finlandia Frost: Lime
Kolejnym drinkiem w moich testach jest napój spod marki Finlandia. Sprzedawany jest w 250ml puszkach i zawiera 4.4% procent alkoholu.
Smak:
W przypadku tego drinku, alkoholu po prostu nie czujemy. Smakuje jak gazowana lemoniada o smaku limonki.
Ocena:
Jak na mój gust, najgorzej wypada spośród testowanych na daną chwilę drinków. Niestety poza gazowanym posmakiem limonki nie daje specjalnych wrażeń dla kubków smakowych
-
Lubelska Gin
Sprzedawana w małych, stylowych 200ml zielonych buteleczkach o zawartości % procent alkoholu.
Smak:
Napój ten smakuje jak zwykły tonik z wódką. Osobiście fanem toników nie jestem, ale dla koneserów tego zmiennego w ustach napoju będzie dobrym smakiem, choć alkoholu mało co czuć.
Ocena:
Choć buteleczka mała a napój jest bardziej tonikiem niż drinkiem z jego zawartością, to mogę zachęcić do prób. Ciężko ocenić alkohol ogólnie.
-
Cydr
Tu po raz pierwszy odejdę od gotowych drinków. Obiektem moich doświadczeń stał się Cydr, czyli angielski odpowiednik piwa znaleziony w Gdańskim monopolowym sklepie podczas Jarmarku Dominikańskiego. Butelka 0.5l i 3.6% alkoholu. wg opisu jest to wersja light.
Smak:Prawdę mówiąc Cydr smakuje jak słodki szampan o smaku jabłkowym. Nie ma chmielu, a procenty do głowy nie uderzają. Miły słodki. Fajnie się piję.
Ocena:
Jako antyfan piwa, cydr mogę polecić z czystego serca. Nic tylko polować.
p.s za wspólne testowanie drinków(jakoby nie pić do lustra) dziękuje lubie.
Za obróbkę zdjęć obywatelowi @Czuli